Kyōko

Czyli o dziwnej personie słów kilka.




    Od zawsze zachwycało mnie piękno przekazu. Mam tu na myśli głównie sztukę, ale nie tylko. Jestem osobą bardzo wrażliwą na różne kanony piękna. Chodzenie do teatru i opery to jedno z moich ulubionych zajęć, ale równie emocjonujące dla mnie jest picie herbatki przy zachodzie słońca. Zachwyca mnie to, że odpowiednim doborem słów można przekazać komuś swoje uczucia i myśli, dlatego sama próbuję swoich sił w pisaniu, chociaż nie zawsze wychodzi to z zamierzonym skutkiem. 

    Uwielbiam wszelkiego rodzaju muzykę, dźwięki, szumy... życie bez nich nie byłoby dla mnie możliwe. Inspiruje mnie szalejąca za oknem burza, kocham odgłosy deszczu, wyjący wiatr. Siłę do życia staram się czerpać z przyrody. Obserwowanie falujących traw i zbóż, szumiące morze, czy nawet świecący w nocy księżyc - to wszystko niesamowicie mnie inspiruje i napełnia jakąś ciężką do określenia energią. Wytchnienie odnajduję też w czytaniu książek, myśleniu (potrafię siedzieć trzy godziny na parapecie, gapić się na gwiazdy i rozmawiać sama ze sobą) i oglądaniu anime. 

    Pasjonuję się kulturą japońską od dziesiątego roku życia i mam zamiar w mniejszym bądź większym stopniu wiązać z nią przyszłość. W tym roku zaczęłam studia w Warszawie, więc gdyby ktoś chciał kiedyś zagadać, zapraszam na cudowny i magiczny płyn, którym jest kawusia. 

    W pisaniu próbowałam swoich sił już wiele razy; zaczynałam w dwa tysiące czternastym roku opowiadanie oparte na uniwersum Naruto. Zniknęło ono już (na szczęście) z archiwów onetu, ale chęć do napisania go na nowo wróciła mi teraz, na pierwszym roku studiów i podjęłam się tego wyzwania po raz drugi! W międzyczasie pisywałam jeszcze opowiadania związane z uniwersum Harrego Pottera, Bleach, przewinęła się nawet autorska historia! Stare dzieła przekazałam w rączki mojego alter ego - Chantelle, sama zaś skupiam się na opowiadaniu Szepty Księżyca. ^^
    
    To by było na tyle!
    W razie pytań zapraszam na maila: kyokoaishi@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. Credits: x | x | x